11 wrz 2011

niedziela ;)

dzisiaj niedziela... smutna wiadomosc bo juz jutro do sql;((   najstraszniejszy angielski ;( z ta nowa babka... koszmar 


po południu miałes sie spotkac z kolezanka i pogadac o geju ale nie mogłem bo jechałem dalekooo... ale za to zajebiscie sie bawiłem z kuzynka ;****


to na poczatek spacerek tak po ulicach ...

koło babci ;d
a potem... w druga strone ;))
ale trzeba tez postac i odpoczac bo zmeczonej rozmowie i tej grze ;))
a te krzewy to fajnie miejsce^^
heh.... 
a potem wujek przyjechał tirem i jakie było smianie... byłem w szoku bo pozwolił mi kierowac... ja zdenerwowany ale mi sie udało... jupiii ;))
cos kapało.. heh;d


a potem do domu na grilla ...
hahaha... a potem do łazienki...

hahahaha... zajebiste a na I widok... zdj. robione z matki fonka bo swojego zapomniałem ale dało sie wytrztmac!!


a potem na wolice i kolejny spacerek tylko tym razem inny bo po polach ale tez droga 'główna' 
pola... 


a potem...

koło deba i na przystanek heh ;)
a oczywiscie potem na trampooo... 


jupiii ;)))))))]
troche niewidac bo ciemno...


no to na dzisiaj tyle ...
jutro rano mujemy tablice ... masakra...






no to nara:)  

2 komentarze:

  1. no właśnie , miałeś sie spotkać z kolezanką a się nie spotkałeś.!!
    nudaaa.... byłaa...;*
    ślicznie..;)

    OdpowiedzUsuń
  2. haha , no mazurek ;D
    " mujemy " tablicę ? hahaha ;]
    aż się sama sobie dziwie , że to wszystko przeczytałam xD

    OdpowiedzUsuń